Lubimy angielską sielankę, wiejskie domy i ogródki, taką ich specyficzną przytulność, wygodę i dobrze ułożoną przeszłość... cottage... taki rodzaj spokoju, za którym jakoś tęskno, a może od zawsze szukamy miejsca gdzie życie toczy się swoim nieśpiesznym trybem, bo ta nasza nerwowość, niepewność, niepoukładanie męczą nas niepomiernie...
Fot. https://pl.pinterest.com/

Stary angielski dom...

Przytulne połączenie domu z ogrodem...

Kuchenny wyszorowany stół, ile spraw nad nim poruszano...

Sypialnia miła w swojej prostocie...

Obszerna, wygodna sofa przed kominkiem...

Drewniane konstrukcje dotknięte czasem...

Letni czas w kamiennym domu...

Absolutnie piękne miejsce na wspólny posiłek...

I tu chętnie coś by się przegryzło...