To niezwykły dzień w Skandynawii... W ciemnościach pojawiają się dziewczynki ubrane w białe szaty z wieńcem z zapalonymi świeczkami na głowie... Piękna i spektakularna tradycja... W tym dniu piecze się piękne, żółte szafranowe bułeczki z rodzynkami... ech... W ciemne grudniowe dni takie zjawisko z dalekiej przeszłości ocalone daje jakąś odskocznię od ponurawego czasu, a czas jest wróżebny, magiczny, czas czujnego przyglądania się światu, pogodzie i innym znakom na niebie i ziemi...
Fot. https://www.catholiccompany.com/, https://pl.pinterest.com/, https://rove.me/, http://sophiahomelifestyle.blogspot.com/, https://www.redbubble.com/, https://www.sprinklebakes.com/, https://royaldish.com/, http://designforsoul.com/, http://toarpsdrakt.blogspot.com/

Magia... niesamowite widowisko....

W oczekiwaniu...

Ostrożnie z ogniem...

Te bułeczki podziałały nam na wyobraźnię...

Poważna sprawa...

Ten szafran, co za kolor...

W zabytkowym wnętrzu...

Moc światła tak potrzebna w grudniowe wieczory...

Fajny czas, malownicza chwila...