Ten dom w East Sussex już odwiedziliśmy, ale to była tylko polowa zdjęć... Praca nas tak wessała, że gotowa druga część czekała tak długo... Ten tak bardzo angielski dom nas inspiruje i porusza całe pokłady tęsknoty za wyspiarskim życiem... Ten świat z codziennymi trudnościami stał się smutny i brak kontaktów osobistych martwi nas nieustająco... Ale zajrzeć do tego idyllicznego domu warto...ech...
Fot. https://www.shootfactory.co.uk/

Z zewnątrz dom wygląda zacnie...

Niski salon, przytulny bardzo...

Biały zegar odmierza spokojnie czas...

Ten pod schodami też pilnuje uciekającego czasu...

Watro przyjrzeć się dokładnie okolicy nie wychodząc z domu...

Wykusz, absolutnie cudowna sprawa...

Biurko pod oknem, marzenie...

W chłodne i deszczowe dni miejsce przy kominku najważniejsze...

Kamienna podłoga z wielkich płyt mąci nam spokój...