STRONA GŁÓWNA | O NAS | PIĘKNI LUDZIE | CO LUBIMY | NASZE ZWIERZĘTA | BLOG | WSPÓŁPRACA & LINKI | SPONSORZY | FAJNE RZECZY |
Późna jesień, już szrości zaczynaja dominować, te odmiany antracytu, sepii, umbry naturalnej, popiołu, mgły i dymu... chociaż skoda kolorowej jesieni to my bardzo lubimy listopad. Może to skrzywienie zawodowe, ale atrakcyjne dla nas jest to doszukiwanie się niejednoznacznych barw. Niuanse nas bawią i ten czas jest wyczekiwanym spokojem, którego tak właściwie brak... Może w zalewie złych wieści szukamy spokoju w listopadowych szarościach... I zostały już tylko modrzewie z szalonym żółtym kolorem, ostatnie światełka w lesie... Modrzew, drzewo piękne...Ech ta niepokojąca tegoroczna jesień...
Fot. https://pl.pinterest.com/
Powoli kończy się jesień... Jeszcze kolory cieszą oko, ciepło zaskakujące trwa, ale smuteczek i szarość skrada się po miedzach... Różne są sposoby oswajania niepokojów, na poważnie i na niepoważnie, Magiczne kręgi światła, lampion na mogile, magiczne przebrania czy absurdalnie śmieszne strachy, bardzo stare rytuały... Ten moment roku ma w sobie moc i niepokój, ale lubimy ten mglisty początek szaro czarnej pory...
Fot. https://pl.pinterest.com/
W ten taki nieprzyjazny czas, czas wojen, dramatów, niepokojów i jesieni coś na lekarstwo... to Jennifer Verny-Franks, malarka z Walii i jej świat. Ten specyficzny nastrój brytyjskich wysp, te teriery, morze, starsze panie z pieskiem, ryby i wiatr... No po prostu cudo.Tak odmienny nastrój od naszej rozedrganej rzeczywistości. W ten dzień ciszy w eterze posmakujmy nastrój jaki stworzyła Jennifer Verny-Franks...
Fot. Jennifer Verny-Franks
STARSZE |
![]() | ![]() | |
![]() | ![]() | |
![]() | ![]() | |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() | |
![]() | ![]() | |
![]() | ![]() | |
![]() | ![]() |