STRONA GŁÓWNA | O NAS | PIĘKNI LUDZIE | CO LUBIMY | NASZE ZWIERZĘTA | BLOG | WSPÓŁPRACA & LINKI | SPONSORZY | FAJNE RZECZY |
Jak co roku nadchodzi czas zamknięcia na zimę naszego kazimierskiego domu... Piękny listopadowy czas, ciepło, jesienie, mglisto i barwnie... Zawsze bardzo szkoda nam zamykać dom i jechać, był to piękny tydzień, trochę poświęcony domowi, a zwłaszcza przywiezionym książkom, a trochę czas na wystopowanie po ciężkim roku pracy, czas na posiedzenie przy kominku, czytanie, spacery z psami.. udało się nabrać sił i dystansu... Ale zawsze żal zostawiać dom... no chyba, że przyjedziemy zimą i odgrzejemy domek, zawsze można...
Fot. Świat Zofii
Taki dziwny ten rok dwóch dwudziestek... Sięgamy do naszego archiwum i tam nasze wpisy jak zwykle zgodne z rytmem czasu, pór roku... Pierwszy listopada to koniec i początek, zasypia powoli natura, a nadchodzi pora wyciszenia.. W tym roku nic z tego, ani czas na refleksje, ani na wyciszenie... Pędzimy z wiatrem historii i tylko natura stara się iść swoim tempem i ledwie mamy chwilkę, żeby to odnotować... ech... Zatrzymać świat, ja wysiadam...
Fot. https://www.bonjourbibiche.com/, https://pl.pinterest.com/, https://www.etsy.com/, https://www.atelier-aimer.fr/, http://www.ji-ru.com/, https://an-haze.tumblr.com/
Wracamy do naszych wirtualnych wędrówek... Taki trafił nam się dom, niby nic, a zawiera ducha tego miejsca... Solidny, rozłożysty wiejski dom. Biały, jasny, z czerwonym dachem, z dużym, zadbanym ogrodem... To takie miejsce w jakim chciałoby się znaleźć, pomieszkać... To chyba taka tęsknota za stabilnym, dobrze zorganizowanym krajem, spokojem, urodą świata i czymś nieuchwytnym, za czym chyba od zawsze biegniemy... Ile można biegać... :(
Fot. https://www.gites.fr/
STARSZE | NOWSZE |
![]() | ![]() | |
![]() | ![]() | |
![]() | ![]() | |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() | |
![]() | ![]() | |
![]() | ![]() | |
![]() | ![]() |