Jak co roku to fajne irlandzkie święto działa nam na wyobraźnię... no i tym razem raczej tylko na wyobraźnię, bo świat się nagle zatrzymał, zamknął się i nie ma imprez, ludzie ukryli się w domach, a pogoda taka piękna... No cóż nastał jakiś dziwny i groźny czas... Minimalistycznie spożyliśmy symbolicznego Guinnessa do śniadania... ech... Ale Irlandia trwa w swojej zieloności i tego się trzymajmy...

Fot. https://www.bhg.com/, https://whisperofvintage.tumblr.com/, https://www.flickr.com/, https://www.thespruce.com/gardening-4127766, http://thelastdoordownthehall.blogspot.com/, https://pl.pinterest.com/, https://mea-gloria-fides.tumblr.com/, https://inspiramode.com/

Chociaż w tym roku zima nie dała nam się we znaki, to za wiosną tęskni się zawsze... W Szwecji na wiosnę czeka się dłużej i trzeba chyba czynić czary , żeby ten czas skrócić... Lubimy te szwedzkie domy, taką prostotę i wdzięk, te wnętrza w delikatnym wiosennym kolorze, jeszcze nie wiosna, a już nie zima... Wiosno przyjdź i odczaruj ten niepewny czas... jakoś...

Fot. https://cedarhillfarmhouse.com/. http://diywoodworking.selbermachendeko.com/, https://www.pinterest.com/, https://www.bloglovin.com/, https://profhomedecor.com/, https://maisondecinq.com/

8 marca to teoretycznie dzień, jeden dzień w roku, większej części ludzkości... paradoksalnie... hmmm... Kwiaty się pojawiają i wiosna jakby bliżej... Na dziś patchworki marcowe, takie nieśmiałe, pastelowe, wiosenne, pracowicie od wielu pokoleń tworzone przez kobiety. Niegdyś z konieczności i niedostatku, dzisiaj dla przyjemności... Takie kawałki z życia, wspomnienia zaklęte w tkaninę... Bardzo lubimy i co jakiś czas nachodzi nas na szycie... 8 marca ech...

Fot. https://pl.pinterest.com/