8 marca to teoretycznie dzień, jeden dzień w roku, większej części ludzkości... paradoksalnie... hmmm... Kwiaty się pojawiają i wiosna jakby bliżej... Na dziś patchworki marcowe, takie nieśmiałe, pastelowe, wiosenne, pracowicie od wielu pokoleń tworzone przez kobiety. Niegdyś z konieczności i niedostatku, dzisiaj dla przyjemności... Takie kawałki z życia, wspomnienia zaklęte w tkaninę... Bardzo lubimy i co jakiś czas nachodzi nas na szycie... 8 marca ech...

Fot. https://pl.pinterest.com/

Często wspominamy nasze wędrówki po Holandii. Bardzo lubimy zajrzeć tam , choćby na chwilkę... To takie miejsce gdzie nie ma ani jednej brzydkiej rzeczy... tak mają... Na dziś bogate wnętrze, dom klasyczny ceglany, z okiennicami, perfekcyjnym ogrodem i wnętrzem nawiązującym do XVII wieku, złotego czasu Niderlandów... Ciężkie zdobione meble, prawdziwe wschodnie dywany, piękne tkaniny, ceramika i lampy... słowem zasobny, zasiedziały dom... Niezwykle wręcz podoba nam się Holandia...

Fot. https://decor.cloud/

Taka całkiem niezwykła data, dzień nadprogramowy, może darowany, bez kwalifikacji... A jakby tak mieć urodziny raz na cztery lata, oszukać czas... Późna zima ma dodatkową szansę na zaistnienie, ale jakoś z niej nie korzysta, czuje się już nadchodzącą wiosnę w powietrzu, słychać ptactwo, słońce czasami mruga porozumiewawczo... 29 lutego...

Fot. https://www.theguardian.com/uk, https://thestorycanresume.tumblr.com/, Zbigniew Ballner, https://seasonsofwinterberry.tumblr.com/, https://mashable.com/, https://www.etsy.com/