Jakoś ta wczesnowiosenna pogoda sprawiła, że zamarzyło nam się lato, słońce, leniwe wakacje... I tak wszedł nam w ręce dom w Danii... Niby prosty, czarny, drewniany z białą stolarką, ale za to położony tak, że od razu wprowadzamy się w marzeniach... ta szalona, bujna zieleń, bliskość wody, malowniczość i spokój... to wszystko czego nam w dzisiejszej szarzyźnie brakuje... ach ta Dania, ach to lato...

Fot. https://www.eltoftnielsen.dk/

Wędrujemy, chwilowo tylko fotograficznie, po prowincjonalnych terenach Francji... A tam cała masa dóbr architektonicznych, stare domy, domiszcza, zamki i zameczki, pałace i miejskie kamieniczki... Każdy budynek w swoim rodzaju, atrakcyjny i od razu się do nich wprowadzamy teoretycznie... Na dzisiaj taki niewielki zamek, do objęcia od zaraz, można sobie kupić... wzbudza naszą zazdrość chociaż skala nieco za duża ...

Fot. http://www.patrice-besse.co.uk/

Są takie wnętrza gdzie wszystko tkwi na swoim miejscu, tam gdzie powinno, kolor, faktura, walor, światło, cień, materiał i struktura... I wtedy właśnie wyglądają jak dobre malarstwo... Mamy  niewątpliwie skrzywienie zawodowe i nie jest to wcale powszechne widzenie świata, ale dla nas tak właśnie jest... Bardzo lubimy takie wnętrza, świat jaki mógłby być namalowany...

Fot. http://bohemianwornest.tumblr.com/