STRONA GŁÓWNA | O NAS | PIĘKNI LUDZIE | CO LUBIMY | NASZE ZWIERZĘTA | BLOG | WSPÓŁPRACA & LINKI | SPONSORZY | FAJNE RZECZY |
Kolor, kolor, kolor... to nas zawsze pasjonowało, ileż to tkanin od jedwabiu, poprzez wełnę do bawełny mamy na sumieniu... Kiedyś był problem ze zdobyciem tkanin, o dobrym kolorze nie wspominając, a teraz tak nam to weszło w krew, że farbujemy żeby zmienić odcień, zgasić jaskrawość, ujednolicić gamę kolorów... Niewątpliwie to uzależnienie, a czasami marzy nam się żeby wrócić do tradycyjnego farbiarstwa roślinnego... pasjonująca i malownicza sprawa...
Fot. https://pl.pinterest.com/
Przełom listopada i grudnia, początek adwentu, już nie jesień, ale jeszcze nie zima, taki trochę bezpański czas, szary, z siwymi przymrozkami, krótkimi dniami... smutno... I chociaż miejskie centra handlowe już ogłosiły świąteczną gorączkę to my zdecydowanie wolimy ten cichy, ciemny świat i tradycyjne wyczekiwanie na świąteczne szaleństwo, przysmaki lepiej smakują kiedy się na nie poczeka, ozdobny świąteczny wir bardziej będzie nas bawił kiedy wyłoni się z szarości, no ale... Bardzo lubimy te adwentowe ozdoby skandynawskie, oni jakoś potrafią dawkować dekoracje... te cztery świece, domki ze światełkiem ukrytym wewnątrz, dekoracje na oknach może właśnie wskazują drogę zbłąkanym... tak bywało dawniej, domy jak latarnie...
Fot. https://pl.pinterest.com/
Otoczyła nas późna jesień, a prawie przedzimie, szarość naszych stron i odsłonięta brzydota smuci... I tak jakoś tęskno zrobiło nam się na Anglią, za tym łagodnym światem, miłą atmosferą, za urodą miasteczek i wiosek, za bujną wilgotną przyrodą... Zawsze z przyjemnością myślimy sobie o wyjeździe do Angili, chociaż na kilka dni... ech jakoś tak nam smutnawo...
Fot.http://english-idylls.tumblr.com/
STARSZE | NOWSZE |