Jakoś chodzi za nami dom wśród zieleni... może tej zieleni po prostu nam brak na przednówku... A szczególnie marzy nam się typowy angielski dom, z dachem ze strzyżonej trzciny, z pnączami, kwiatami wokół, otoczony łąkami tak zielonymi, jakie tylko na Wyspach można spotkać... Taki dom, w West Sussex, szachulcowy, z pięknym dachem... taki jak marzenie... Ten można wynająć na zdjęcia, dobrze maja twórcy scenografii w Anglii...

Fot. https://jjmedia.com/

I gdy tylko robi się cieplej zaczynamy rozglądać się za jakimiś dowodami, że gdzieś niedaleko czai się choćby zalążek wiosny... przedwiośnie... ma swój zapach, coś się rusza w przyrodzie, ptaki słychać i kiedy już przedrzemy się z psami przez błocko i resztki śniegu, widać kwitnącą w okolicy leszczynę, kotki wierzbowe już lada moment, tulipany wychylają zielone noski, no a w górach krokusy spod śniegu spoglądają, a bardzo rzadko futrzane kwiaty sasanki... ot rozmarzamy się przedwiosennie...

Fot. http://as-cosy-as-can-be.tumblr.com/, http://blog2collectionsanfavs.tumblr.com/, http://indulgy.com/, http://sharonsantoni.com/, http://www.dom.pl/, http://tvnmeteo.tvn24.pl/, http://portermoto.tumblr.com/, http://fotoforum.gazeta.pl/0,0.html, https://pl.pinterest.com/

Z czasów bardzo dawnych naszły nas wspomnienia z pierwszej wizyty w Londynie... zawsze prześladowało nas skrzywienie zawodowe i uwaga nasza skupiona była na urodzie ulic, urodzie małych sklepów i pubów, a najbardziej cieszyły nas wszelakie kroje pism stosowane na starych szyldach... Te szyldy były od zawsze i właśnie tej ciągłości w dalszym ciągu zazdrościmy, ciągłości różnych przejawów kultury materialnej... Szkoda, że u nas stare szyldy zanikły już dawno w pomroce dziejów...

Fot. https://pl.pinterest.com/, Zbigniew Ballner, http://photographersdirect.com/, https://www.amazon.com/, http://as-cosy-as-can-be.tumblr.com/, http://circa-home-living.myshopify.com/