Podobno zbliża się śnieżyca i po raz pierwszy od dawna mają być białe Święta... Chwilowo jest buro, ciemno i mało przyjemnie... Cóż możemy zrobić? Szybko przenieść się do Hiszpanii, gdzie aura jakoś bardziej podnosi na duchu.. świat w ciepłym, południowym świetle, zieleń za oknami, łagodny nastrój, bez pośpiechu, miło... A może tylko nam się zdaje, to wszystko co widzimy wymagało wiele pracy i spięcia... My też już prawie w gotowości wigilijnej, potrawy wszelkie są, paczka świąteczna do mamy naszej Małgosi wysłana i dotarła! Można się wyciszyć na chwilkę...

Fot. https://www.elmueble.com/

Dziś pierwszy dzień zimy... przesilenie zimowe, magiczny moment... najdłuższa noc, najciemniejsze ciemności...Ale dzisiaj dzień był zaskakująco jasny i słoneczny, chociaż krótki... Chuchajmy na domowe ogniska i kominki... ciepło bardzo nam się przyda, a w tym niesprzyjającym niczemu czasie okopać się należy i przetrwać...

Fot. https://pl.pinterest.com/

To już 40 lat, a wydaje się jakby było niedawno... pamiętamy ten czas, ten szok, tę zmianę świata z nadzieją na świat bez nadziei... I ta nagłość, jeden dzień i wszystko znika, ciemnieje, szarzeje... Zło było i zewnętrzne(głównie) i wewnętrzne... paraliżujące, ale... Teraz zło jest nasze, rodzime i po 40 latach dziwnie nastrój jest podobny... Zatoczył się krąg...

Fot. https://pl.pinterest.com/,https://www.keen.com/, https://dcpnomadictraveler.tumblr.com/, https://www.artdelafleur.nl/, https://artpropelled.tumblr.com/, https://5thandstate.blogspot.com/