Chociaż pogoda absolutnie niesprzyjająca wędrówkom zaczyna nas korcić, żeby powłóczyć się jakimiś bocznymi drogami, innymi ścieżkami czasu wręcz... Jest takie dziwne miejsce w Kotlinie Kłodzkiej, mała wieś, z wielką bazyliką dominującą nad wszystkim, z niezwykłymi budowlami, rzeźbami i ściennymi malowidłami... dolnośląska Jerozolima... połączenie pięknego baroku z lekko kiczowatym sentymentalizmem niemieckim, ze zwykła szarością małej wsi... no mieszanka absolutnie szalona... kto raz był, będzie to miejsce pamiętał... hmm...niesie nas na wyprawy...

Fot. http://zerobarier.pl/, http://dar.lap.pl/, http://www.radkow.it/, http://www.garnek.pl/, http://www.edupedia.pl/, http://www.wikiwand.com/, http://elomaps.com/

Chyba każdy ma takie marzenie o domku, w którym można się zaszyć, zająć szeroko rozumianą pracą twórczą, czytaniem książek, robieniem konfitur i nalewek... takie marzenia teraz nas dopadły... Mały, niezwykle przytulny domek z malowniczym starym ogrodem i domkiem dla gości... oczywiście w Normandii... Jakoś tę oazę spokoju świętego łatwiej jest nam tam umieścić... Domek biały, częściowo szachulcowy, biała furteczka do ogrodu, białe okiennice, kamienna podłoga, kominek i cisza... żadnego pośpiechu, rytm zgodny z porami roku i pogodą, dużo miejsca dla naszych psów, w odpowiednim oddaleniu od dróg i samochodów... ot marzenia...

Fot. http://sharonsantoni.com/

Na dzisiejszy śnieżny dzień miło jest oko zaczepić o hiszpańskie ciepłe wnętrza, pełne kwiatów... Tak... takich właśnie nastrojów najbardziej nam brak kiedy śnieg i wiatr za oknem... Wygodne sofy, szezlongi, ładna porcelana, lampy z ciepło białymi abażurami, no i te bukiety, letnie, zielone, polne... za tym tęsknimy i czekamy... cierpliwie...

Fot. http://www.elmueble.com/