Wnętrze do wynajęcia.. nie do zamieszkana tylko na plan filmowy... Zawsze dużo łatwiej jest pokazać wnętrze prawdziwe, zamieszkane niż wymyślone i wybudowane...  tak do końca nie wiadomo dlaczego tak jest, bo można wybudować w zasadzie taki plan jaki potrzeba... Jest jednak jakaś nieznana siła wnętrz prawdziwych, musi tkwić w tym duch, duch miejsca.. genius loci... Nie wszystko da się zmierzyć szkiełkiem i okiem...

Fot. http://www.shootfactory.co.uk/

Dzisiaj piękny majowy dzień, chociaż bardzo zimny... tradycyjny chłód jaki przynoszą imieniny Zofii... Zofia nasza patronka... lubiła wiosenne kwiaty, bez kwitł dla niej zawsze w starym domu... Jej farmaceutyczna dusza ceniła rośliny, ich leczniczy charakter i trochę magiczne działanie... zawsze były w domu nalewki, konfitury, olejki zapachowe,  tajemnicze mikstury... Zawsze w maju nasza Zofia jest bliżej nas ... myślimy o Niej i bardzo nam Jej brakuje...

Fot. Świat Zofii, http://acompletelife.tumblr.com/, http://www.darylmcmahon.com/, https://pl.pinterest.com/, http://as-cosy-as-can-be.tumblr.com/, etsy.com

Czasami zwiedzione literaturą puszczamy wodze fantazji i marzy nam się żywot spokojny na angielskiej wsi... proste, przestronne domostwo, świat zatopiony w niepowtarzalnej zieleni, duża odległość od ludzi... mgliste poranki, czasami konne wyprawy wśród pól, nieczęste wizyty w pobliskim miasteczku... czas, czas płynący wolno, czas na czytanie, czas na pracę w cichej pracowni... Ot takie tęsknoty...

Fot. http://www.shootfactory.co.uk/