Każde duże europejskie miasto ma swoje znane, reprezentacyjne dzielnice, ale też takie, które z bardzo różnych przyczyn stają się w pewnym sensie musujące... z tajemnicą, z trochę dziwną przeszłością... Takie jest w naszym odczuciu Le Marais... najstarszy plac Paryża, Place des Vosges z jednej strony i Centrum Pompidou z drugiej, a między tymi skrajnościami dzielnica wąskich, malowniczych uliczek, starych domów, przejść, podwórek, setek galerii, sklepików, restauracyjek i kawiarni... Trochę tu artystów, trochę outsiderów, trochę turystów, ale do wytrzymania... Ot miejsce absolutnie mieszczące się w naszej wizji świata...
Fot. www.theseventeendoors.com, messynessychic.com, flickr.com, www.sweetie-home.it

Niewielkie mieszkanie w Le Marais...

Skromna kuchnia z wszechobecnym belkowaniem...

Malownicze przejście i zaułek...

Kominek z pięknym starym lustrem...

Brukowane podwórko i wejście do domu...

Kuchnia z salonem i sprytnie ukryte miejsce do spania na antresoli...

Malutki sklepik za rogiem..

Bardzo dekoracyjny zagłówek łóżka...

Do malowniczej piekarni niedaleko...