I czujemy, że można bardzo powolutku snuć nieśmiałe marzenia o ogrodzie wiosennym, zaglądamy do składu doniczek, szukamy może gdzieś zakwitła leszczyna, szczęśliwcy mają w ogrodzie kwiat ciemiernika, albo wawrzynek wilczełyko... może gdzieś na cieplejszej, zacisznej łączce w lesie zakwitły przebiśniegi... ot kwiaty mamy w głowie, zapach kwiaciarni przyciąga jak magnez... Cóż u nas bardzo niewiosennie, ale pomarzyć można...
Fot. https://www.facebook.com/Sutil-478080555621155/?ref=ts&fref=ts, arstidensbasta.blogspot.com, 40.media.tumblr.com, http://sharonsantoni.com/, https://www.facebook.com/ilpiccoloistrione/?fref=ts

Wiosny jeszcze nie widać, ale zielony wianuszek napawa nadzieją...

Ciemiernik bardzo wczesny kwiatuszek...

Nic tylko kwiaty mamy w głowie...

Przebiśniegi, śnieżyczki... sama poezja...

Doniczki czekają na swój czas...

Tego właśnie nam brak...

A do peonii jeszcze tak daleko...

Kameralne ogrodnictwo zawróciło nam w głowie...

Kiedyś taki moment nadejdzie...