Bardzo stare święto połowy zimy, już jest z górki, już gdzieś pod śniegiem lub pod szarą warstwą burości zaczyna się życie... I takie jest to święto światła, ognia, rodzą się owce... mleko i masło to symbol przełomu, przebiśniegom nie straszne zimno.. coś się zaczyna i z oddali dochodzi delikatny zapach wiosny... Zgodnie z naturą i kalendarzem...
Fot. https://www.thoughtco.com/, https://www.bbc.co.uk/, https://downtheforestpath.com/, https://pl.pinterest.com/, https://www.examiner.co.uk/, http://womanashealer.com/

Jedzie światło... wielce spektakularnie...

W zimnym świetle...

Owieczki wełniane...

Przebiśnieg, śnieżyczka najdelikatniejszy, bielutki kwiat...

Te sylwetki, niesamowita sprawa...

Świąteczny chleb...

1 lutego zwiększa się mleczność owiec i tym samym...

Święto oczyszczenia przez ogień...

Ciepło i przebaczenie... taka idea...