I chociaż to dopiero początek kolorowej jesieni to nam wpadł w ręce taki holenderski blog http://madeliefje-madelief.blogspot.com/... to jest niesamowity blog o kolorach... Początek września to jeszcze kwiaty, dalie, ostatnie floksy, rudbekie i nawłocie. Dalie są tak bogate i w kolor i w skalę, wielkie uginające się szalone w kolorze głowy... Te zdjecia to eksplozja kolorów, natężenia, niespotykanego zestawienia, to coś dla zasmuconych końcem lata...
Fot. http://madeliefje-madelief.blogspot.com/

Dalie, mieczyki i floksy zestawione zkolorowymi naczyniami i poduchą...

Dni coraz krótsze i trzeba powoli przenosić się do wnętrza...

Emaliowane dzbanki w tak zaskakującym kolorze...

Popołudniowa herbatka w kolorze...

Nie boimy się szarości...

To jest prawdziwe bogactwo...

Ten kobaltowy dzbanek z daliami wystarczy nam na długo...

Już czas do domu...

...bo jesień nadciąga...