Świat kiedyś był bardziej skomplikowany, a ubiór stanowił tego odzwierciedlenie... Mieliśmy więc ubiory będące przede wszystkim komunikatem o noszących je ludziach, ich statusie społecznym, zawodzie, statusie majątkowym i przynależności etnicznej... Teraz świat się ujednolicił i można oczywiście wiele wyczytać ze stroju, ale cała hierarchia się spłaszczyła... Niestety dotyczy to także elegancji... za tym tęsknimy, za stosownością ubioru do pory, miejsca, sytuacji... Można znaleźć niszę gdzie ubiór stosowny ma znaczenie, jest nim jeździectwo i cała dookólność... dzisiaj troszkę angielskich (jakby inaczej) scenek z życia wokół stajennego...
Fot.http://nobilityandnostalgia.tumblr.com/

Niby luz i trening, ale elegancko...

Wszystko dopasowane i wysmakowane...

Na zawody, bardzo elegancko...

W Anglii uczą się tego od dziecka...

Te czernie i zgaszone biele...

Ciekawie, a modelka niezwykła...

Duża gala...

Buty jeździeckie muszą wyglądać...

Elegancki wygląd obowiązuje czasami nawet psa...