Taki dom dla filmu... gdzieś w centralnej Francji... To nie jest żaden pałac ani zamek, tylko wiejski bardzo stary dom z kaplicą i gołębnikiem... kamienne ściany, stare podłogi, belkowane sufity... sama substancja domu piękna. Można go wynająć do filmu, można przemalować ściany, urządzać według potrzeb scenografii... ach! marzenie...

Fot. http://www.lightlocations.com/locations/the-manoir-france-interior//?cat_u=#

Fascynują mnie stare budynki... piękne kamienne zabudowania... mają ducha i są niemymi świadkami przemijania całych pokoleń... Może nowe domy muszą mieć jakąś karencję, muszą długo czekać , aż nabiorą tego czegoś, ducha... Sztuką jest połączenie starych murów z funkcjonalnością, zachowanie i pokazanie charakteru z nowymi technologiami. To cieniutka dróżka, trudno się po niej poruszać... Jonathan Tuckey Design, brytyjska pracownia architektoniczna... im się to udaje!...

Fot. Dirk Lindner

Wchodzimy, wychodzimy... przechodzimy przez bramy, wrota, odrzwia... z cienia w światło, ze słonecznego dnia w mrok wieczoru... wrota czasu... jakaś cezura, a może po prostu zwyczajność... nigdy nie wiadomo...

Fot. Świat Zofii, Elle Decoration, Hannibal Smoke, Jenny Apunti di Viaggio, www.remodelista.com, Mister Finch, UK Art Architecture, https://pl.pinterest.com/