Centra miast mają swoje schowane przestrzenie, tajemnice, zaułki... niezwykle zabawną rzeczą jest odkrywanie takich miejsc. I jak bardzo przyjemne jest zastanie ich w dobrej kondycji, zadbanych i kochanych... Ten stan rzeczy nie dziwi w Sztokholmie, ale miłą niespodzianka jest znalezienie zadbanej oficyny w Warszawie... można? Można... Hoża 70...

fot. wwarszawie.blox.pl, fotoforum.gazeta.pl, facebook "warszawski flanering", http://nicety.livejournal.com/

Śledź... w śmietanie cud absolutny. Oczywiście dla miłośników śledzi, ale kto nim nie jest... Była taka piosenka Wojciecha Młynarskiego, w której refren brzmiał "jest jeszcze śledź w śmietanie metafizyczne danie"... Cebulkę siekamy drobno, dodajemy cukier i gęstą śmietanę, śledzie, filety z tacki dzielimy na nieduże kawałki, układamy na półmisku i przykrywamy pierzynką cebulowo-śmietanową i już... proste i pyszne i ... metafizyczne...

Fot. Świat Zofii, pl.wikipedia.org, www.antyczek.pl, galeria.mojeosiedle.pl, https://pl.pinterest.com/, tapety.joe.pl

W zaganianej codzienności brakuje nam czasami jakiegoś oddechu, magii, tajemniczości... fajnie jest popatrzeć na świat od jego mniej realnej strony... surrealizm taka dróżka w sztuce... nie koniecznie trzeba być Salvadorem Dali, żeby takie odrealnione spojrzenie stosować na nasz prywatny użytek... zwykły świat może się znienacka do nas uśmiechnąć... spróbujmy!

Fot. Świat Zofii, blog.adonline.id.au, SKARMAVBILD, https://pl.pinterest.com/, Vladas Orze, http://www.culturainquieta.com/es/