Po ostatniej wizycie w Bath cały czas to miasto za nami chodzi... takie piękne miejsce... Dzisiaj wnętrze domu w Bath... i tak jak całe miasto to wnętrze jest eleganckie, dystyngowane w kolorze, podoba nam się bardzo... może właśnie przez to bardzo konsekwentne ograniczenie barw do szarości i ciepłych szarości... nie da się ukryć lubimy kolor kamienia... coś w nim jest pociągającego...

Fot. http://www.shootfactory.co.uk/

Może tak z nadchodzącą jesienią, porą refleksji, przyszedł nam na myśl tekst Jacka Kaczmarskiego... "Jesień kładzie słoneczne wspomnienia w słoiki,
Pachną zioła, pęcznieją worki i koszyki"... no i "Bo za szybą jesienna ulewa zajadła,
Podchodzą do okien strzygi i widziadła. Odwróć się od szyby, rozmawiaj na migi. Strzygi i widziadła, widziadła i strzygi"...  Malownicza pora, lekko niepokojąca...

Fot. https://pl.pinterest.com/, https://www.facebook.com/PortraitsDesTemps/, https://www.facebook.com/Domeslatkidome/, https://www.facebook.com/Ogr%C3%B3decznik-425223004321149/, http://aquieterstorm.tumblr.com/, http://margadirube.tumblr.com/, http://sokszinuvidek.24.hu/tag/videk/

I zrobiło się już całkiem jesiennie, chociaż to jeszcze za wcześnie ta taką szarugę... psy śpią na kanapie i nie zdradzają chęci wyjścia na spacer i właściwie słusznie... w taki czas dopada nas drobna nostalgia... jakiś koniec sezonu, opustoszałe knajpki, mało ludzi na ulicach... jakoś tak... Jak już musi być nostalgicznie to rzućmy okiem na wczesnojesienny pejzaż we Francji... jest tam troszeczkę smuteczku, ale jakże piękny to smuteczek...

Fot. https://www.instagram.com/frenchlarkspur/