W przerwach między szalonymi zawirowaniami staramy się jednak konsumować urodę lipcową... świat cały w kwiatach, pnączach, liściach i trawach... Pachnie dojrzałym latem i lekko podlany deszczem świat bujny jest nad wyraz... Cieszmy się każdym dniem, ba nawet każdą godziną urody świata, bo tego nikt i nigdy nam nie zabierze... i to ma wartość...

Fot. http://heaveninawildflower.tumblr.com/, http://jadorablehome-blog.tumblr.com/, https://pl.pinterest.com/, http://www.incredible-pictures.com/, http://bacrote1.tumblr.com/, https://www.flickr.com/

W tym roku raczej nici z wakacji, krótki rzut do Kazimierza na festiwal filmowy, jak zwykle, ale zaraz potem do pracy... Chwilowo z przyczyn ogólno politycznych raczej lato w mieście... Taka sytuacja... A marzy nam się spokój, ciepłe morze i cisza... Nie do osiągnięcia...

Fot. https://www.facebook.com/petalidifrancy%20/, http://springandsummerrain.tumblr.com/,  Zbigniew Ballner

O ile łatwo zaprojektować wnętrza, albo ogrody, o tyle trudniej jest z lewą stroną naszych nieruchomości... estetyczne zagospodarowanie podwórek, dziedzińców i zaplecza jest wyzwaniem... Takie  francuskie domy z lewej strony, które mamy na dzisiaj podobają nam się bardzo... kamienne płyty, bruk kamienny stary, gruby żwir, grys marmurowy, donice z kwiatami, stare żardiniery... ach ten nastrój... I te nieodłączne francuskie, żaluzjowe okiennice zawsze wzbudzają naszą zazdrość... lewa strona, a jednak atrakcyjna...

Fot. https://www.patrice-besse.co.uk/