Pogoda ogólnie nas nie rozpieszcza i wyjście z domu nie jest przyjemne... Po dłuższych wędrówkach ciągnie nas do ciepłego wnętrza, do kanapy, kocyka, albo wygodnego fotela... Taki fotel... toż to rozkosz sama, musi być miękki, wygodny, duży, mieć w zasięgu ręki stolik, lampkę, a najlepiej kominek... nikt, absolutnie nikt z takiego miejsca łatwo nas nie przegoni... Och takie marzenia o fotelu w grudniowy wieczór...

Fot. https://pl.pinterest.com/

Wiejski piękny dom... marzenie wielu ludzi... żeby był ciepły, przytulny, jasny, przestronny,  z nastrojem... Taki dom istnieje, spełnia te wszystkie warunki, dla nas ważne jest też, żeby był to stary dom... Mamy tu belkowane sufity z jasnego drewna, dużo bieli, trochę kamienia, trochę bielonej cegły, dużą kuchnię, dużą łazienkę, bardzo nastrojową... Nawet z zewnątrz jest obrany z tynku i pokazuje fakturę starej cegły... Hmmm... w zasadzie można już się wprowadzać, bez wielu poprawek...

Fot.http://www.werandacountry.pl/

Uwielbiamy stare wnętrza apteczne... są piękne, tajemnicze, przeważnie zabudowane na wymiar , ozdobne, pełne szuflad, szufladek, z dużym blatem... No i są miejsca gdzie trwają w niezmienionym stanie całe lata... Nie sztuka znaleźć starą wiktoriańska aptekę, ale u nas zostało ich niewiele i tym bardziej je cenimy... my Świat Zofii... Bywa tak, że meble apteczne trafiają do domów, szczególnie  dobrze maja się w kuchni... no, bo czyż to nie styk sztuki kulinarnej z zielarstwem? W kuchni i w aptece potrzebne są wiedźmy...

Fot. http://www.ruthburts.com/, https://pl.pinterest.com/, https://www.etsy.com/, uantoniny.blogspot.com, http://hviturlakkris.blogspot.com/, https://www.flickr.com/, http://www.bellebrocante.com/