Pogoda jak na wrzesień absolutnie nas rozpieszcza... Jest ciepło, słońce, ciepłe noce... ach... Wykorzystać trzeba taki darowany czas na wyprawy w plener, z jedzeniem, winem, koszami, kocami i poduszkami... jednym słowem na wrześniowy picnic... środek transportu dowolny, samochód typu pickup najlepszy, rower z koszami super, a i łódka nie najgorsza... zjeść można w plenerze, na łące, na miedzy, w lesie, nad brzegiem jeziora... koniecznie...

Fot. http://butterflykissesatthebeach.tumblr.com/, http://maddieonthings.com/, https://pl.pinterest.com/, http://streetscenevintage.blogspot.com/, https://feedly.com/i/welcome, http://starsmasquerading.tumblr.com/, http://blog.ohhellofriend.com/, http://thelisaportercollection.blogspot.com/

O zawsze nas interesują budynki gospodarcze... W takiej przestrzeni można zrobić wszystko, nic nas nie ogranicza, żadne ścianki działowe, niskie sufity, korytarze i drzwi... Jest taka stara farma w Eibergen we wschodniej Holandii, budynki z XIX wieku, z cegły licówki, wielkie, z wielkimi wrotami, z ciężkim dachówkowym dachem, w otoczeniu starych drzew... No do zakochania absolutnie... A i wnętrze malownicze, z ceglaną podłogą i jak to w Holandii z oknami słusznych rozmiarów... Ach zamieszkać tam!...

Fot. http://www.funda.nl/

Wszystkie wyprawy do Holandii zawsze sprowadzają się do jednego: stwierdzamy, że nie ma tam ani jednej brzydkiej rzeczy... jakoś tak jest...Dzisiaj oko wrzucamy do Amsterdamu... można np. kupić mieszkanie w starym magazynie, lub spichlerzu, nad kanałem, z ciemnej cegły, z okiennicami półokrągłymi, z belkowaniem na suficie i małym tarasem na samej górze... No całkowicie nas zakręciło na to miejsce... Kochamy Holandię!...

Fot. http://www.funda.nl/