Bardzo malowniczy i prawdziwy dom, nie europejski tym razem, a amerykański... Ma wszystko co nam się podoba, stare sprzęty, spatynowane przez czas meble, spracowane deski podłogowe, białą porcelanę... Nie jest jak spod igły co zawsze w amerykańskich wnętrzach nas denerwuje, jest prawie monochromatyczny, ma dużo bieli, nie wyrywa się nic szalonym kolorem... miło i do zamieszkania...
Fot. Jeannie Leach

Salon w bielach i szarościach...

Lampy naftowe, grafiki, miła atmosfera...

Kolekcja białej porcelany zawsze dobrze wygląda...

Ładna szyfoniera w tle...

Biały kątny mebelek wmontowany w drewniane ściany...

Biureczko nieopodal schodów...

Detale kuchenne dotknięte czasem...

Sypialnia w charakterze całości, też monochromatyczna...

W kuchni fajny porcelanowy zlew...