Jak co roku zwabił nas do Trójmiasta festiwal filmowy i jak zwykle nie udało się zobaczyć filmów... Trzeba było ustawić wystawę kostiumów, jak zawsze z przygodami, a potem ją zwinąć i spakować... W chwilach przerwy udały się spacery po pięknym Sopocie i wyprawa do Gdańska przecudna... Miło byłoby tam pomieszkać, uroda miejsca jest niezwykła i jak co roku zazdrość trochę nas zżera... było pięknie...

Fot. Świat Zofii

York... zawsze chcieliśmy tam pojechać... Miejsce zaczarowane, symboliczne, a jego część the-Shambles to jakiś zatrzymany w czasie kawałeczek świata... uliczka średniowieczna, piękna, zawierająca wszystkie elementy angielskiego starego miasta, niezmienna od lat.. czar sam w sobie.. czas nie istnieje!... chyba...

Fot. https://pl.pinterest.com/

Stareńki do drewniany w Skanii... Ma w sobie to wszystko co lubimy: dotknięcie czasu i to solidne, ciepło domu z bali, wrośnięcie  naturę, a nawet znikanie w niej, no i piękne stare detale... Najbardziej podoba nam się ta tajemnica, która nad tym siedliskiem się unosi... Bez dwóch zdań bardzo podoba nam się ten ponad dwustuletni leśny dom...

Fot. https://deccoria.pl/