Czasami zwiedzione literaturą puszczamy wodze fantazji i marzy nam się żywot spokojny na angielskiej wsi... proste, przestronne domostwo, świat zatopiony w niepowtarzalnej zieleni, duża odległość od ludzi... mgliste poranki, czasami konne wyprawy wśród pól, nieczęste wizyty w pobliskim miasteczku... czas, czas płynący wolno, czas na czytanie, czas na pracę w cichej pracowni... Ot takie tęsknoty...

Fot. http://www.shootfactory.co.uk/

Zawsze fascynowały nas okna dachowe w kształcie powieki, lekko przymrużone, spoglądające od niechcenia... Ciężkie spojrzenie... dom zawsze patrzy na nas oknami, ale te są całkowicie specyficzne... oczywiście potrzebują łatwo poddającego się formie pokrycia dachowego... gont, wiór osikowy, łupek, strzyżona trzcina, drobna dachówka... Łagodne wybrzuszenie dachu, półprzymknięta powieka... bardzo lubimy takie domy...

Fot. http://adelaparvu.com/, flickr.com, http://ofero24.muratordom.pl/, www.castorama.pl, http://www.patrice-besse.co.uk/, http://www.domhome.pl/, http://www.mowimyjak.pl/, http://www.najciekawszeprojekty.pl/

Domek na wzgórzach, w dzikim pejzażu Irlandii Północnej... skromny, z dwuspadowym dachem, trochę z kamienia, trochę z cegły, biedny... Ale jaki w nim urok, ciepło jakieś jest w nim zawarte, historia odcisnęła swój ślad i mieszka tam, jesteśmy o tym przekonane, dobry duch... Uroda świata tkwi czasami w miejscach niepozornych, uroda świata unika nadęcia i zadęcia... dobrze, że są takie miejsca i dobrze, że ktoś je uwiecznia...

Fot. https://www.periodliving.co.uk/, http://traveldetox.blogspot.com/