Wcale nie ukrywamy, że fascynują nas domy z historią, domy które były świadkami życia wielu pokoleń, wydarzeń, postaci... Stare domostwo pod Poitiers, najstarszy fragment wybudowany w szesnastym wieku, kamienny dom, z zewnątrz niezbyt urodziwy, ale wnętrza... do zakochania, sama substancja, kamienne ściany, piękne ciężkie sufity, wielkie kominki, posadzki, schody, korytarze... I w zasadzie nic nie trzeba więcej, żadnych dekoracji... widać trochę starych mebli, ale uroda tych wnętrz to sama substancja budowli... niezwykle nam się podoba...

Fot. http://www.patrice-besse.co.uk/

W dobie totalnego odsłaniania tajemnic wszelakich, a tajemnic urody zwłaszcza gdzieś w tyle głowy rodzi się tęsknota za zapomnianą częścią garderoby... za woalką... Jak bardzo romantycznie wyglądały kobiety w kapeluszach z częściowo zakrytą twarzą, te stare woalki były jak mgła, prawie niewidoczne z delikatnymi kropeczkami zwanymi muszkami lub z bardzo subtelną koronką... miały różne kolory i wcale nie kojarzyły się z welonem ... Urok dawnych strojów... cóż szkoda, że ich nie ma, ale miło jest o nich pamiętać...

Fot. http://billyundhells.de/, http://fangorama.blox.pl/html, http://zapachsztuki.blogspot.com/, http://pinterest.com/, http://www.tapeciarnia.pl/, http://tapety.tja.pl/

Wiosna nieco przyspieszyła i tym bardziej chce nam się świeżości... taka to cecha czasu zwanego kiedyś przednówkiem... globalny handel dostarcza nam w zasadzie cały rok wszelakich dóbr, ale to nie to samo... tęsknimy za jakimiś owocami w czasie realnym... W ogrodzie dziadka najwcześniej pojawiał się rabarbar, to było to coś co dało się upolować pierwsze po zimie, prosto z ziemi... kwaśny niesamowicie, obsypany przez babcię cukrem, miał leciutko słonawy smak... rabarbar... już nam się marzy...

Fot. http://www.tasteofhome.com/, http://niebonatalerzu.blogspot.com/, http://pinterest.com/, http://liquorlist.com/, http://kucharz.wieszjak.polki.pl/, http://bakingamoment.com/, http://www.food.com/, http://www.niam.pl/