Od zawsze wydawało nam się, że kwiecień to za dużo powiedziane... tych kwiatów wokół raczej jak na lekarstwo, skromne szafirki, krokusy miastowe w zaniku, no może forsycja ratuje honor... Ale pod koniec kwietnia się zaczyna! Zaczynają kwitnąć sady... na początek mirabelki, morele, śliwki, czereśnie, wiśnie... tu i ówdzie nieśmiało pojawia się bujność magnolii... no ale te sady, zwłaszcza stare, juz ginące sady to piękno samo w sobie... tęsknimy za wyprawą za miasto, okoliczne ogródki nam nie wystarczają... poszłoby się ścieżką wśród wielkich kwitnących sadów... ach...

Fot. http://as-cosy-as-can-be.tumblr.com/, http://www.thisisglamorous.com/, https://www.facebook.com/CuDragDinMoldova/?fref=ts, http://www.made-from-scratch.com/, https://www.facebook.com/Ogr%C3%B3decznik-425223004321149/?fref=ts, http://sokszinuvidek.24.hu/, http://pinterest.com/, http://weddingsparrow.com/, https://www.facebook.com/PodlaskieKlimaty/?fref=ts