Zielona Tawerna
I wreszcie jesteśmy w naszym kazimierskim domu... Zawsze czekamy na ten moment z utęsknieniem. Dom stoi, wystarczy tylko otworzyć wrota i rowinąć markizę na tarasie i już jest super... Oczywiscie nie da się wjechać na posesję zanim nie skosi się trawy, ale to udało nam się szybko pomimo wściekłego ataku komarów... A teraz już tylko można się cieszyć Kazimierzem... ach... A na dziś drobna wizyta w jednej ze starych kazmierskich knajp, lubimy czasami zjeść w Zielonej Tawwrnie... jest tam nastrój...
Fot. https://www.werandaweekend.pl/, http://mojasielanka.blogspot.com/, https://fotopolska.eu/kazimierz+dolny, http://mywaytrip.pl/

Piękny ogród Zielonej Tawerny...

Menu restauracji na czarnej tablicy...

Zieleń, wszechogarniająca zieleń...

Zielona weranda Zielonej Tawerny...

Wnętrze zanurzone w zielonej poświacie...

Kiedyś była na tej werandzie stara biedermajerowska sofa pokryta aksamitem w kolorze suszonych ziół. siadywały na niej psy...

Kameralna zielona weranda...

Wczesnojesienne klimaty...

Zielony dach Zielonej Tawerny...