STRONA GŁÓWNA | O NAS | PIĘKNI LUDZIE | CO LUBIMY | NASZE ZWIERZĘTA | BLOG | WSPÓŁPRACA & LINKI | SPONSORZY | FAJNE RZECZY |
Po silnym wietrze złamała się gałąź orzecha włoskiego i z konieczności trzeba było zebrać zielone owoce... Będzie orzechówka!... U nas orzechówkę robi się dla jej smaku, abstrahując od walorów leczniczych... Zielone orzechy rozcinamy na ćwiartki i zasypujemy w słoju cukrem tak, żeby cukier przykrył owoce, zakręcamy zakrętką i stawiamy na parapecie... stoi długo i gdzieś w czasie pierwszych chłodów zlewamy wytworzony syrop. Część orzechów przeznaczamy na dodatek do deserów, a większość zalewamy spirytusem... stoi to parę miesięcy , a potem łączymy zlany z orzechów alkohol z otrzymanym wcześniej syropem w proporcjach dowolnych... Taka gotowa w ładnych butelkach stoi i czeka.. czasami nie czeka długo...
Fot. Świat Zofii, magazyn-kuchnia.pl, www.gazetalubuska.pl, www.mowimyjak.pl, www.wkuchnibezdubli.pl
STARSZE | NOWSZE |