Zaczyna się... sezon na pomarańcze. U nas zawsze kojarzone są z czasem Świąt. Cudowny zapach,  kolor ogrzewający w zimne i ponure dni... soczyste słońce. Najpopularniejsza konfitura na Wyspach, nie ma śniadania bez niej...

1 1/2 kg pomarańczy

1 kg cukru

1 cytryna

Pomarańcze obieramy ze skórki i białej części skórki też, kroimy na ćwierć plasterki, z obranych skórek odcinamy tylko część pomarańczową i kroimy w cieniutkie paseczki, wkładamy razem do garnka i zalewamy niewielką ilością wody i gotujemy ok. 20 minut. Dodajemy cukier i smażymy całość odparowując, pozostawiamy do następnego dnia. Ponownie podgrzewamy i dodajemy sok z cytryny, smażymy do uzyskania gęstej konfitury , gorącą wkładamy do słoiczków...

Zapach w domu od razu będzie bardzo świąteczny...

fot. Świat Zofii, http://breadandolives.tumblr.com/, theloveforhistory.wordpress.com, jukkarapo, eritajkreol.blogspot.com, pinterest

Duński architekt i projektant wnętrz Arne Jacobsen wymyślił fotel... W 1958 roku stworzył JAJO... Minęło tyle lat,  a fotel trwa, jest osobnym bytem w różnych wnętrzach, można go postawić praktycznie w każdym wnętrzu... meble w zasadzie składają się z pionów i poziomów, a Jajo jak to jajo jest obłe... Fotel jest wygodny, daje odrobinę prywatności, no po prostu marzenie...

fot.HOMO 04, Louise Owens, Lyndaard, uxuswilton, Schoner Wohnen, Sylvia Singapore, David Keep, pinterest

To dziwny kolor, a właściwie jego brak... Kiedy już zaczniemy ubierać się na czarno to trudno czerń porzucić... może być codzienna, może być uroczysta, poważna i niepoważna. Ma swoje konotacje kulturowe, może coś oznaczać, albo nic... Nigdy się nie znudzi, chociaż myślę, że wymaga jednak odrobiny dystansu...

Fot. via pinterest