STRONA GŁÓWNA | O NAS | PIĘKNI LUDZIE | CO LUBIMY | NASZE ZWIERZĘTA | BLOG | WSPÓŁPRACA & LINKI | SPONSORZY | FAJNE RZECZY |
Jesteśmy z nimi związani cały czas. Dają poczucie bezpieczeństwa i przyjemności. Wczoraj w
listopadowy wieczór czytałam. Były ze mną. Na biurku.
Robiłam porządek w biblioteczce. Też były blisko.
Kładłam się do snu ...Były również...Przy łóżku. Książka i lampka to uroczy duet...
fot. Świat Zofii, http://breadandolives.tumblr.com/
Ranek... każdej pory roku jest zawsze z rytuałem. Poranne włączenie ekspresu do kawy. Jesteśmy zaspani, źli... ale do czasu.. Pierwszy kubek kawy powoli przywraca nas do życia. I nie tylko o poranku i w domu. Kilka dni temu jechałam busem. Krótka trasa. Ludzie odrobinę
podenerwowani. Aż tu nagle widzę na ekranie w autobusowym TV film „Diabeł ubiera się u
Prady” i obsługa zaczęła pasażerom parzyć kawę. Mimo deszczu za oknami busa było miło...
Można? MOŻNA!
fot. Świat Zofii, http://breadandolives.tumblr.com/
Wnętrza jak za mgłą... znowu ta Szwecja, niby skąd wzięło się szwedzkie wnętrzarstwo? Z grubej warstwy kultury materialnej na pewno, z położenia kraju poza przemarszem wszystkich wojsk, z szacunku do wytworów ludzkich rąk i może z braku arogancji zmieszanej z ignorancją... Uff! Tego mi brak... Te zdjęcia skojarzyły mi się z pięknym filmem Ingmara Bergmana "Fanny i Aleksander" i nie o scenariusz i treść mi chodzi, ale o stronę czysto wizualną. A czarny kot? Był tam i wyszedł...
fot. http://hviturlakkris.blogspot.com/, http://breadandolives.tumblr.com/
STARSZE | NOWSZE |