Jesień czas szalonych kolorów... żółcie, czerwienie i oranże... Najbardziej oranżowy oranż ma dojrzała dynia, no szaleństwo po prostu...W tym szaleństwie kolorystycznym naszło nas na produkcję marmolady dyniowo pomarańczowej... kolor się zgadza... Bierzemy dynię, kroimy na grube kawałki, obieramy i pieczemy w piekarniku w wysokiej temperaturze do miękkości, 4 do 5 pomarańcz myjemy, ocieramy skórkę, obieramy i kroimy na kawałki, upieczoną dynię, skórkę pomarańczową i pokrojone pomarańcze miksujemy na gładka masę i pieczemy w piekarniku aż zgęstnieje, dodajemy cukru do smaku, nie trzeba wcale dużo, bo pieczona dynia jest słodka... gorącą masę wkładamy do wyparzonych słoiczków, zakręcamy i stawiamy do góry dnem na dobę... i już! Wychodzi bardzo atrakcyjna marmolada! Polecamy...
Fot. https://pl.pinterest.com/, https://warrengrovegarden.blogspot.com/, Świat Zofii

Im bardziej pomarańczowa dynia tym atrakcyjniejsza marmolada...

To jest i kolor fascynujący i kształt i skala...

Jakże pięknie jest na jesiennej werandzie...

Dynie wśród jesiennych liści...

Nasze pełne słoiczki już stoją...

Przepiękny dyniowy w kolorze obrus...

I jak to wszystko przerobić...

I jeszcze czeka nas dyniowe ciasto, szukamy fajnego przepisu...

Mniam... podziałało nam na wyobtaźnię...