Blog

27.10.2014

27.10.2014r.

Kapitalne miasto.

Dzisiaj z opóźnieniem jednego miesiąca obejrzeliśmy zdjęcia z pobytu we Lwowie. To miasto-
rewelacja. Kilka dni, spacery, knajpy, kamienice, ludzie... To sam urok.
Wracamy tam na wiosnę. Mamy kolegę obieżyświata. On zwiedza wszystkie miasta, które są na
liście światowego dziedzictwa UNESCO. Zabieramy kolegę na wiosenną lwowską wyprawę.

Bruk to pierwsze co rzuca się w oczy

W każdej uliczce malownicze ogródki

Czynne do późna

Tam dawali pyszną miodówkę

Pod Złotą Różą

Kiedy użyjemy dzwoneczka dostaniemy następne piwo...

Zaułek

Pijalnia piwa i wódki... czynna całą dobę

Piwo lwowskie może sprowadzić nas do takiego stanu... a dobre jest

KOMENTARZE (0)

DODAJ KOMENTARZ

26.10.2014

PISCHINGER Z JAMY MICHALIKOWEJ

25 10 20014

Pischinger

Jakoś nagle nastały chłody i chowamy się do wnętrz, domów, przytulnych kawiarni...

Kontynuując nastroje krakowskie najlepszym azylem kiedyś była kawiarnia "Jama Michalikowa" , a tam królował pischinger... absolutna pyszność do kawy.

Kupujemy wafle, najlepiej dosyć cienkie

1 litr mleka

kostka masła

1/2 kg cukru

laska wanilii

Mleko gotujemy z wanilią i do gorącego wsypujemy cukier, teraz na małym ogniu bardzo często mieszając gotujemy masę. To trwa długo i trzeba mieć cierpliwość, ale warto się pomęczyć.

Kiedy masa zgęstnieje i zrobi się złotawa zdejmujemy garnek z ognia. Kiedy trochę przestygnie dodajemy masło i energicznie ucieramy masę.

Ciepłą przekładamy wafle i obciążamy.

Kroimy w niewielkie kawałki.

Moja krakowska ciocia Marysia robiła ten przysmak często i jakby mimochodem... cóż znaczy wprawa. Był to niezapomniany smak i absolutnie konkurencyjny do pischingera z Jamy Michalikowej

fot. Świat Zofii. http://www.ciasteczkagrudziadzkie.pl, agencja gazeta/ Adam Golec,http.//breadandolives.tumblr.com/

Ciągnie chłodem...

Wnętrze Jamy Michalikowej przytula zziębniętych już 119 lat

Tu kryją się kulinarne i nie tylko kulinarne skarby

Kawa już czeka

Pischinger to cudo

KOMENTARZE (0)

DODAJ KOMENTARZ

25.10.2014

KRAKÓW

25.10.2014r.

Kraków

Jeszcze krótka wycieczka do Krakowa.
Gdy jedzie ktoś z nami po raz pierwszy lubię patrzeć na jego zachwyt tym miejscem.
To już jest inne miasto od czasu gdy po maturze jeździło się na spektakle teatralne. Ale to magiczne miejsce. KRAKÓW BYŁ, JEST I BĘDZIE FASCYNUJĄCY.

fot. Świat Zofii, Wikipedia, www.6ecm.pl, ugotuj.to