Höganäs gmina w południowej Szwecji na samym wybrzeżu, tylko o rzut kamieniem od Danii, łagodna kraina, stare gospodarstwa, budynki kryte strzyżoną trzciną, rzepakowe pola, dużo koni, ładnie zagospodarowane stajnie... Zawsze podobały nam się te stare farmy zaprojektowane całościowo, często budowane w czworobok, podwórka wysypane żwirem, całość przemyślana ... stary dobry wzór, jest czego zazdrościć... to nie tylko zamożność kraju, to jest przede wszystkim stan umysłu... chyba lubimy ten stan...

Fot. www.skeppsholmen.se

Piękny kraj ta Szwecja, lasy, jeziora, skaliste wybrzeże, szkiery... niczym nie zmącona natura... Wieś tam wygląda nieco inaczej niż nasza... domy ładnie wkomponowane w pejzaż, bez zadęcia, zadbane, drewniane, z poszanowaniem czasu i kultury materialnej... skromne... Mają swój niezaprzeczalny urok... I nie spotkamy tam raczej skrzyżowania pałacu z czworakami w otoczeniu kutych złoconych krat, w sąsiedztwie domu ze studnią z żurawiem, jak w wielu polskich terenach wiejskich... Podobno dobre przykłady uczą... niestety nie wszystkich...

Fot. http://www.lantliv.com/

25 lutego to przecież zima... nie należy nam się nic innego, ale jakoś bardzo, bardzo chce nam się wiosny... może to ogólna wybitnie niesprzyjająca atmosfera z życiu publicznym sprawia, że potrzeba nam oddechu!... oddechu!... Śni nam się zieloność, choćby w szczątkowej formie... zielona pościel, zielona sałata, rośliny cebulkowe,  świeże zioła... och... zielnik, rośliny zimozielone, zielony stołek... Może nie trzeba popędzać czasu, ale tęsknota za wiosną nas trawi...

Fot. http://www.zarahome.com/pl/, http://dreamswishesandcoffee.tumblr.com/, http://dennispedersen.com/, http://www.lovelylife.se/, http://www.tagesanzeiger.ch/blogs/, http://vibekedesign.blogspot.fr/, http://www.omarsson.se/, http://www.homeandgarden.nl/