Jakoś tak się przyjęło, że atrakcyjne ubrania to te lekkie, letnie, cieniutkie... zwiewne sukienki czy sandałki... stąd biorą się takie zjawiska jak bose nogi  do szpilek w środku zimy... W ogóle nie bierze się pod uwagę atrakcyjności okryć wierzchnich, atrakcyjnych swetrów, kolorowych rajstop, szalonych nakryć głowy, czy obłędnych szali... A tymczasem lekki stosunek do zimowych okryć pomoże przetrwać ponure dni zimy, nie dajmy się szarzyźnie...

Fot. http://pucerone.canalblog.com/, http://handicraftkate.tumblr.com/, https://pl.pinterest.com/

Nie da się ukryć, że zawsze działają na nas stare domy, stare miasta , stare ogrody... stara Europa po prostu... Marly-le-Roi między Paryżem a Wersalem, nieduża miejscowość, stare parki, a w nich stare siedziby szacownych rodzin i taki piękny stojący tu od siedemnastego wieku dom... dom za murem, spatynowany przez czas, otoczony przez starodrzew i pnącza, z oknami o pięknych proporcjach, ze starymi okiennicami... Nic dodać nic ująć dom naszych wielu marzeń...

Fot. https://www.patrice-besse.co.uk/character-properties-France/ile-de-france/marly-17th-century-awaiting-restoration/, http://archive.is/www.1001loisirs.com

Takie miejsce bardzo sugestywnie opisane przez Camillę Lackberg w bardzo skomplikowanych i nieco mrocznych książkach... Jakoś tak dziwnie dajemy się wciągnąć w zdarzenia, zagadki, ale nade wszystko fascynujące wydają się być miejsca opisane, południowo-zachodnia Szwecja, miejscowość dawniej rybacka, a teraz raczej letniskowa... tradycyjnie przy każdym nadmorskim domu jest domek dla łodzi, ale ten dom wybudowano pomiędzy domkami na łodzie , jest domem na wodzie, chłodny, biały, z pięknymi widokami na morze, z akcentami jakby z morskiej wody... Pięknie tu, czysto i przejrzyście...

Fot. http://www.annaski.se/