Dzień kota... chyba raczej cały rok kota, a dokładniej kotów, naszych kotów... są, trwają, oplatają nasz dom swoimi, sobie tylko znanymi ścieżkami... wychodzą kiedy chcą i wracają według własnego zegara... co robią będąc poza domem tego nie wiemy, mają swoje sekretne sprawy, ale zaszczycają nas swoim towarzystwem, mruczeniem, ciepłem... najstarszy jest z nami już 18 lat...

Fot. Świat Zofii

Przy absolutnym zunifikowaniu ubioru takiego w typie ogólnoeuropejskim jest coś co ten monopol rozbija... to szkocki kilt, męska spódnica plisowana, strój tradycyjny, uszyty z bardzo dobrej wełny, z kraciastego tartanu... I nie jest to po prostu zwykła krata , wzór, kolor, ułożenie poszczególnych pasków coś znaczą... każdy klan szkocki ma swój wzór tartanu. Kilt jest uszyty z 7 metrów materiału, z tyłu układany w fałdy, z przodu ma dwa fartuchy zakłdane na siebie, wykończone czasami krótkimi frędzlami, zapięty jest klamrą z herbem klanu... no coś genialnego!... I wbrew wszystkim stereotypom jest to strój wybitnie męski!...

Fot. www.dreamstime.com, blog.breizh.bz, www.thescotlandkiltcompany.co.uk, staffordlydia.wordpress.com, manyshadesofblue.tumblr.com, www.scotweb.co.uk, https://pl.pinterest.com/

Tradycyjnie w naszym rzucaniu okiem na świat trzymamy się raczej Europy... Ale tym razem wzrok nasz padł na dom w Kanadzie, w Ontario... dom daleko położony od miejskiego zgiełku, jakby zatrzymany w czasie, zanurzony w piękną kanadyjską przyrodę... Nic dziwnego, że nam się spodobał, jest trochę europejski, stary i swoim wyposażeniem bliski związkom z Koroną... ten portret królowej Wiktorii mówi sam za siebie... Pomimo lekko melancholijnego nastroju wczesnej jesieni podoba nam się tam...

Fot. http://www.styleathome.com/, http://pumpkinseason.tumblr.com/, https://pl.pinterest.com/