Chodzi za nami ta Brugia strasznie, bo też miasto zacne, piękne, z grubą warstwą materialnej kultury... W rozlicznych poszukiwaniach odnaleziony został apartament do wynajęcia w centrum Brugii, z widokiem na rynek i tak niezwykłym wnętrzem, idealnie dopasowanym do charakteru miasta jak rzadko co... jak miło zobaczyć taka harmonię, harmonii na co dzień brak...Żadnych kolorów bez sensu, żadnych sztucznych materiałów, widzimy wysmakowane wnętrze i widok za oknem równie piękny... W otaczającym nas, zwłaszcza w Polsce chaosie estetycznym dobrze zatrzymać wzrok na takich miejscach...
Fot. http://www.gites.fr/, http://mitziszereto.com/

Kolory kamienia, spatynowanego drewna, cegły...

Sypialnia... spokój i cisza, chociaż w samym centrum...

Piękno zgaszonych barw...

Takie miasto to natchnienie dla wnętrzarza...

Nadstawka kredensowa niegdyś służąca do ekspozycji talerzy...

Nad tą kolorystyką ktoś porządnie popracował...

I nie w wielkości inwestycji tkwi sekret...

Widać, że ulica wąziutka, jak to w starym mieście...

Bardzo sympatyczne i proste wnętrze...